Nasze ciało to nasza świątynia. Musi nam wystarczyć jedno na całe życie. Dlatego warto sobie uświadomić, jak ważne jest dbanie o jego zdrowie, witalność i siłę.

Jednak zabiegani, zagonieni, w codziennym kieracie i stresie związanym z ciągłymi zmaganiami z trudami życia często myślenie o ciele zostawiamy gdzieś na koniec kolejki. Przeszkodą staje się domowy budżet, praca po godzinach, opieka nad dziećmi i urządzanie rodzinnego gniazda. Po latach, kiedy skóra traci jędrność, ciało sprężystość, pytamy, czemu nie pomyśleliśmy o nim wcześniej?!

Polecam wszystkim, aby chociaż, minimum, 15 minut dziennie poświęcili na myślenie lub działanie na rzecz własnego ciała. Na pewno nam się odwdzięczy!